środa, 31 października 2007

siemka fani Pawła


Wczoraj padł ostatni klaps na planie serialu "Twarzą w twarz". Pomimo ogromnego bólu barku Paweł Małaszyński pojawił się na planie produkcji i zagrał w paru scenach. Czy będzie druga seria tego romantyczno-kryminalnego serialu?

Przypominamy, że Paweł prawie dwa tygodnie temu nabawił się kontuzji podczas kręcenia jednej ze scen na warszawskim Bemowie.
W rozmowie z "SE"
Paweł przekonywał, że o tym wypadku już powoli zapomina.
Nosiłem kołnierz ortopedyczny, bo miałem ponaciągane kręgi szyjne. Miałem też wybity bark i dwa tygodnie spędziłem z ręką na temblaku. Ale teraz jest już znacznie lepiej, choć zdarza się, że coś mnie zaboli.

środa, 24 października 2007

hey fani naszego Pawła


Aktor dostąpił jednego z największych zaszczytów. Paweł Małaszyński pobiegnie w sztafecie olimpijskiej w Pekinie w 2008 roku jako członek polskiej reprezentacji. Kto będzie mu towarzyszył?
Osób, które zostały wybrane do niesienia Olimpijskiego Ognia, jest pięć - 3 gwiazdy i 2 osoby "normalne". Oprócz Pawła pobiegnie również Reni Jusis i Krzysztof Hołowczyc. Do biegu, który rozpoczyna się 1. kwietnia 2008 roku w Atenach można się było zgłosić z ulicy. Wszystkie kandydatury zostały rozpatrzone przez jury i wczoraj ogłoszono wyniki.

wtorek, 23 października 2007

siemka dziewczyny i chłopacy fani Pawła Małaszyńskiego











SKĄPANI W OGNIU
Ostatnie dni na planie należały do kaskaderów, pirotechników i twórców od efektów specjalnych. Wszyscy uwijali się jak w ukropie, bo finałowe sceny serialu to głównie festiwal wybuchów, pościgów i oczywiście scen walki. Patryk Vega, reżyser serialu, do którego zawsze należało ostatnie słowo na planie, tym razem musiał konsultować każde ujęcie z zastępem specjalistów.
Swoje trzy grosze do jego filmowej wizji dorzucali: Ryszard Janikowski, koordynator kaskaderów, Vacek Szawdyn, który zajmuje się grafiką komputerową, oraz pirotechnicy - Leszek Olbiński i Arkadiusz Rośczak. Wszystko po to, by jak najlepiej zsynchronizować grę aktorów, ewolucje kaskaderskie, wybuchy i animacje komputerowe. Konsultacje były niezbędne także po to, by zachować na planie maksymalne bezpieczeństwo. - Mieliśmy do zrobienia dość skomplikowane sceny - zdradza Ryszard Janikowski - Dzięki producentom, którzy pozwolili nam się dobrze przygotować, zrealizowaliśmy wszystko profesjonalnie.A trzeba to przyznać, kaskaderzy mieli co robić. W najniebezpieczniejszych scenach dublowali aktorów, a nawet wylatywali w powietrze! - Wykorzystaliśmy do tego tak zwaną metodę chińską - wyjaśnia koordynator kaskaderów. - To system bloczków, linek i przeciwwag, które pozwalają z dużą dynamiką poderwać człowieka do góry. W finałowej sekwencji serialu nie zabraknie także efektownych eksplozji, którym będą towarzyszyć szalejące płomienie ognia i kłęby dymu. Wszystkie wybuchy i ewolucje kaskaderskie nadzorował Vacek Szawdyn, przedstawiciel firmy, która tworzy komputerowe efekty.- Ostatnie sceny „Twarzą w twarz" są najbardziej skomplikowane - twierdzi Magdalena Badura, kierownik produkcji. - Czegoś takiego w polskim kinie jeszcze nie było... Finałowe sceny powstawały na lotnisku na warszawskim Bemowie. - Najpierw wynajęliśmy hangar na pięć dni, ale wypadek samochodowy Pawła Małaszyńskiego na planie zweryfikował nasze plany - mówi Magdalena Badura. - Gdy aktor doszedł do siebie, przyjechaliśmy na lotnisko jeszcze raz, by dokręcić brakujące ujęcia. Efekt pracy pirotechników, kaskaderów, ekipy filmowców i grafików widzowie zobaczą w ostatnim odcinku.

poniedziałek, 22 października 2007

Elo








Głównym bohaterem serialu jest Wiktor, pseudonim „Ważka” , złodziej, którego życie zmienia się w momencie, gdy zostaje niesłusznie oskarżony o popełnienie morderstwa. Nie mając możliwości oczyszczenia się z zarzutów, ucieka do Szwajcarii, gdzie poddaje się szeregowi operacji plastycznych twarzy. Wiktor spędza w Szwajcarii dwa lata i poddaje się kilku operacjom, dzięki którym poznaje Martę - lekarkę, która podjęła się zmiany jego twarzy. Oboje powolij dobrze się poznają i… zakochują w sobie. W czasie pobytu za granicą bohater postanowia zmienić swoje życie. Niestety, przeszłość dogania go szybciej, niż się tego spodziewa. Żeby zacząć normalnie żyć u boku ukochanej kobiety, musi zrzucić z siebie ciężar niesłusznych oskarżeń. Po powrocie do Polski Wiktor za wszelką cenę stara się wyjaśnić okoliczności morderstwa, o które został posądzony i znaleźć prawdziwego zabójcę.

Historia złodzieja niesłusznie oskarżonego o morderstwo, uciekającego przez zemstą mafii i policji, który musi udowodnić swą niewinność. By przeżyć i oczyścić swoje imię z zarzutu jedzie do Szwajcarii. Tam zmienia tożsamość, twarz i…niespodziewanie samego siebie. Zakochuje się w Marcie- lekarce, która zrobiła mu operację plastyczną. Wiktor ukrywa się za nową twarzą, by móc wrócić do Polski i rozwiązać zagadkę zbrodni, o która jest podejrzewany.






Oczy Pawła Małaszyńskiego jako serialowego Ważki mają zmieniony kształt przy pomocy specjalnego kleju silikonowego.
Na potrzeby roli Paweł Małaszyński przybrał 6 kilo na wadze.



Zmianą twarzy Pawła Małaszyńskiego zajął się Waldemar Pokromski (światowej sławy specjalista od charakteryzacji i efektów specjalnych).






Zanim zapadła ostateczna decyzja, jak ma wyglądać Wiktor przed operacją plastyczną, koncepcja zmieniała się wiele razy.



Paweł Małaszyński w tym czasie kilkakrotnie odwiedził protetyka, okulistę i uczestniczył w niezliczonych konsultacjach.






By uwydatnić szczękę serialowego Ważki Paweł Małaszyński miał wkładane specjalne plastikowe mostki, które z pomocą protetyka bardzo długo były modelowane.



Aktor na prośbę reżysera Patryka Vegi, któremu zależało żeby zmężniał, regularnie ćwiczył na siłowni (4x w tygodniu po półtorej godziny).




Fryzura serialowego Wiktora częściowo składa się z prawdziwych włosów Pawła Małaszyńskiego i peruki.



Zmianę koloru oczu uzyskano dzięki szkłom kontaktowym.



Przygotowanie koncepcji wyglądu twarzy Ważki przed operacją zajęło 3 tygodnie

niedziela, 21 października 2007

hey
































MAGDA.M





Bohaterowie "Magdy M." są prawnikami i z racji wykonywanego zawodu spotykają się z bardzo różnymi ludźmi. Serial pokazuje szeroką panoramę spraw, postaci i problemów społecznych, czasem śmiesznych, czasem poważnych, ale zawsze opowiadanych z sympatią i zrozumieniem. Na pierwszy plan wybijają się jednak losy dwojga głównych bohaterów - Magdy Miłowicz i Piotra Korzeckiego.Oboje są wziętymi prawnikami. Kiedyś razem studiowali, dziś pracują w różnych kancelariach adwokackich. To sprawia, że ich drogi raz po raz się przecinają. Historia Magdy i Piotra to opowieść o kobiecie i mężczyźnie, którzy na pozór stworzeni dla siebie, w żaden sposób nie mogą się "zejść", dopasować, pogodzić, a w końcu pokochać. Przeszkadzają im w tym przede wszystkim doświadczenia życiowe. Oboje są zranieni emocjonalnie i nie bardzo potrafią sobie z tym poradzić. W dodatku dzieli ich zarówno odmienność charakterów, jak i przekora i potrzeba stawiania na swoim. Magda i Piotr czują wzajemne przyciąganie, ale jako ludzie ambitni i niezależni nie chcą mu się poddać.

"Magda M." to współczesny serial, zarazem zabawny i sentymentalny, utrzymanym w tonacji pół żartem - pół serio. Pokazuje świat młodych i wykształconych ludzi, którzy choć nastawieni na realizację osobistych ambicji dostrzegają, że życie nie ogranicza się do kariery zawodowej i finansowego sukcesu. To opowieść o związkach międzyludzkich, poszukiwaniu bliskości, przyjaźni i miłości.
Magda M. to serial opowiadający o parze młodych, odnoszących zawodowe sukcesy ludzi. Oboje są prawnikami. Ona - Magda Miłowicz - jest adwokatem. Pracuje w jednej z prestiżowych warszawskich kancelarii. On - Piotr Korzecki - dopiero co wrócił do kraju. Oboje, mimo młodego wieku, są obciążeni smutnymi doświadczeniami. Spotykają się na rozprawie rozwodowej Piotra i niespodziewanie zakochują w sobie.
Ona - ambitna, samodzielna... samotna. On - inteligentny, błyskotliwy... "z przeszłością". Szukają miłości, ale czy ją znajdą a może to miłość ich znajdzie? Opowieść o współczesnych kobietach i mężczyznach, o strachu przed prawdziwą bliskością i o próbach przełamania samotności. Główna bohaterka, tytułowa Magda M., wzięta prawniczka, poszukuje swojego miejsca w życiu oraz miłości. Stara się także rozwikłać tajemnice swojej młodości i pojednać z ojcem, który ją opuścił. Na jej drodze staje przystojny adwokat Piotr Korzecki.








Podczas pracy na planie Magda M. Paweł Małaszyński czasami musiał mieć doklejany 2 dniowy zarost.








Paweł Małaszyński specjalnie do roli w serialu musiał zmienić fryzurę i kolor włosów na lekką siwiznę, by wyglądać dojrzalej i poważniej.








Specjalnie na potrzeby serialu Paweł Małaszyński uczył się jazdy na motorze (choć w większości scen i tak zastępuje do kaskader).Ale to jest trudne w pare dni nauczyć się jezdzić na motorze.

sobota, 20 października 2007

siemka


"TAJEMNICA TWIERDZY SZYFRÓW"
W serialu znalazły się wątki, których nie było w wydanej w zeszłym roku książce Bogusława Wołoszańskiego pt. „Twierdza szyfrów”. Jej fabuła została oparta na mało znanych, lecz istotnych dla historii XX wieku faktach. W ostatnich miesiącach wojny wywiady: amerykański i radziecki gorączkowo poszukiwały tajemniczej niemieckiej maszyny, którą alianci nazwali „ryba-miecz”. Maszyna miała odczytywać radzieckie szyfry jednorazowe, uważane za niemożliwe do złamania. Rzeczywiście, Niemcy zbudowali takie urządzenie, wykorzystując błędy, które Rosjanie popełnili w 1941 i 1942 r. wielokrotnie używając tych samych szyfrów jednorazowych (co najmniej w trzydziestu tysiącach depesz). Niemiecka maszyna prawdopodobnie działała w Jeleniej Górze, w tajnym ośrodku „Pers Z”, który został stamtąd ewakuowany w lutym 1945 r. 12 kwietnia 1945 r. amerykańska grupa TICOM (Target Intelligence Committee), kierowana przez komandora Howarda Compaigne’a odnalazła „rybę-miecz” w niemieckim mieście Rosenheim. Natychmiast urządzenie (prototyp komputera) przewieziono do USA, gdzie użyto go do odczytywania radzieckich depesz dyplomatycznych, nadawanych przez ambasadę w Nowym Jorku. W latach 1941-45 amerykański wywiad radiowy przechwycił dwa miliony depesz, z których około dwieście tysięcy było zaszyfrowanych za pomocą szyfrów jednorazowych. Po uruchomieniu maszyny poznano ich treść, co umożliwiło FBI aresztowanie w latach 1948-51 wielu radzieckich szpiegów, pracujących nad bombą atomową w Los Alamos (m.in. Klausa Fuchsa, małżeństwo Rosenbergów). Amerykanie, ukrywając fakt, że było to możliwe dzięki niemieckiej maszynie, przypisali zasługę genialnemu kryptologowi Meredithowi Gardenerowi. Dopiero kilka lat temu opublikowane (ale tylko w historycznej prasie fachowej) wspomnienia komandora Compaigne’a ujawniły istnienie „ryby-miecza”. Inne wątki serialu zostały również oparte na faktach. Niemcy skonstruowali rakietę A9/10 (rozwinięcie V-2) o zasięgu międzykontynentalnym, której użycie miałoby sens tylko po wyposażeniu jej w głowicę atomową. W Kowarach wydobywano uran (sztolnie istnieją do dziś), a coraz więcej dowodów wskazuje, że gigantyczne podziemia „Riese” w rejonie zamku Książ miały służyć niemieckiemu programowi nuklearnemu.

czwartek, 18 października 2007


Paweł Małaszyński wojowniczym żółwiem ninjad_newsDate zwraca w przypadku linku wpis z linku, jeśli jest to news oryginalny, to
zwracana jest oryginalna data. Taki mały hack ;-) -->
2 sierpnia 2007
Paweł Małaszyński zagra jedną z głównych ról w zrealizowanym w najnowocześniejszej technologii CGI filmie przygodowym Wojownicze Żółwie Ninja. Aktor użyczy głosu żółwiowi Rafaelowi. Raf ma najsilniejszą osobowość ze wszystkich braci, jest uważany za doskonałego wojownika, któremu nikt nie dorównuje sprawością i sprytem. Jego cechą charakterystyczną jest czerwona przepaska oraz superszybkie rolki, na których przemierza zakamarki miasta.
Wojownicze Żółwie Ninja zawitają do polskich kin 28 września 2007 roku. Cztery żółwie: Leonardo, Rafael, Donatello i Michaelangelo to jedne z najbardziej kultowych i najodważniejszych żółwi na świecie! Ich wielbiciele mogą się spodziewać sporej dawki akcji i najnowocześniejszych efektów specjalnych, błyskotliwego poczucia humoru, a przede wszystkim świetnego polskiego dubbingu oraz wielu innych "smaczków"...
Wielką frajdę na pewno sprawią widzom zapierające dech w piersiach efekty specjalne, których do tej pory nie zastosowano w żadnym innym filmie animowanym. Cała warstwa wizualna filmu zasługuje na ogromne brawa. Reżyser filmu Kelvin Munroe namówił do współpracy największe talenty, między innymi specjalistę od animacji i scenografii - Simona Murtona, który ma ponad 25-letnie doświadczenie w realizacji tego typu przedsięwzięć, a do ostatnich osiągnięć w jego dorobku należą Charlie i fabryka czekolady, Ja, Robot, Van Helsing czy Matrix Rewolucje. To właśnie dzięki niemu na ekranie możemy podziwiać niezwykle efektowną scenografię, w której dominującą rolę odgrywają nowojorskie drapacze chmur.
W najnowszym filmie cztery Wojownicze Żółwie po porażce ich odwiecznego wroga, Schreddera, dorastają i zaczyna je dzielić coraz większa przepaść... Ich mistrz - szczur Splinter - stara się zrobić wszystko, by przywrócić grupie jedność, tym bardziej, że niepokoją go dziwne rzeczy, które zaczynają dziać się w Nowym Jorku. Przedsiębiorca inwestujący w nowe technologie, Maximillian J. Winters przy pomocy armii kosmicznych potworów próbuje przejąć władzę nad miastem. Jedynie superdrużyna Wojowniczych Żółwi Ninja może go powstrzymać ... Leonardo, Michelangelo, Donatello i Rafaello, mając u boku dawnych sprzymierzeńców - April i Caseya, gotowe są stoczyć walkę, w której stawką jest nie tylko ich życie. Zmierzą się również z tajemniczym Klanem Stóp, walczącym po stronie Wintersa i używającym technik znanych Ninja.

wtorek, 16 października 2007

Odcinek "Twarzą w twarz"


Premiera: 16 Października 2007, 21.30
Po ucieczce z centrum handlowego Marta poszukiwana jest listem gończym. Tak jak Wiktorowi, tak i jej grozi niebezpieczeństwo. Postanawia pomóc Wiktorowi wyjaśnić tajemnicę morderstwa policjanta, za które jest ścigany. Wiktor dociera do biznesmena Kasprzyka. Mężczyzna odsłania kulisy napadu sprzed dwóch lat, w którym brał udział Wiktor.
Łupem złodziei padł nie tylko kompromitujący weksel, ale także teczka współpracy Zarzyckiego z SB. Wiktor przekonuje się, że kluczem do wyjaśnienia całej historii jest osoba biznesmana Zarzyckiego.Marta na własna rękę jedzie do dziupli gangsterskiej w Babicach. Informacje, które zdobywa rzucają nowe światło na sprawę...

Jeśli nie możecie lub przegapiliście zobaczcie u mnie :]

Paweł Małaszyński udowadnia, że łatwo się nie poddaje. Z powodu niedawnego wypadku na planie nie może grać. Ale za to wolny czas poświęca fanom.

Naprawdę aż trudno policzyć, ilu osobom sprawił radość, gdy odwiedził ostatnio swoje rodzinne miasto, Białystok. Wpadł tam wcale nie po to, by odpoczywać w domu rodziców. Pojechał jednocześnie do Specjalnej Szkoły Podstawowej i spotkał się z jej uczniami!
Jak donosi "Super Express", gdy gwiazdor pojawił się w sali gimnastycznej, piskom i oklaskom nie było końca. I wcale się temu nie dziwimy...Pewnie niejedna fanka chętnie otoczyłaby Pawła troskliwą opieką.

Lecz aktor podobno nad sobą się nie rozczula, a po powrocie do zdrowia ma zamiar nadal sam występować w większości niebezpiecznych scen, bez pomocy kaskadera.

Przyznacie, że ze złamaną ręką wygląda jeszcze bardziej wzruszająco niż ज़्व्य्क्ले.

poniedziałek, 15 października 2007




Ciężko kontuzjowany Paweł Małaszyński leży w domu, a tymczasem jego żona świetnie bawi się na imprezach. W tę sobotę nasza informatorka spotkała ją w białostockim klubie Metro.
Pojawiła się około północy, była z koleżanką - wspomina świadek. Ubrana w spodnicę do pół uda, kozaki i niebieski sweterek. Nie widziałam, żeby tańczyła, od razu skierowała się do baru.
Inna nasza informtorka spotkała Joannę Chitruszko na zakupach w białostockim Auchanie. Była z koleżankami. Szły uśmiechnięte, w doskonałych humorach:
Śmiało mogę stwierdzić, że Joasia na brak znajomych nie narzeka. Było ich chyba 5. Wszystkie bardzo zadowolone i z torbami pełnymi zakupów.
Nie twierdzimy oczywiście, że Joanna powinna chodzić w żałobie, ale jej czy Małaszyńskiemu nie nudzi się samemu w domu? Chitruszko powinna lepiej korzystać z jego nieoczekiwanego urlopu. Koleżanki przecież nie uciekną.

niedziela, 14 października 2007


Chętnie rozmawia o swoich rolach, bez problemów opowiada o rodzinie, ale zapytany o cokolwiek innego milczy. Czyżby Paweł Małaszyński nie miał nic innego do powiedzenia, czy tylko unika trudnych tematów? - Już kilka razy próbowałem zagaić rozmowę na jakieś inne tematy - mówi Rewii jeden z dziennikarzy. - Choćby o obecności polskich wojsk na misjach. Przecież artyści zawsze zabierają głos na takie tematy. Małaszyński pytanie zbył milczeniem, "jakby był zaskoczony, że...nasi żołnierze tam w ogóle są". - Z innymi tematami było podobnie - dodaje informator. Magazyn puentuje: "Małaszyński wydaje się być czasem nieco bezradny" dodając, że aktor powinien się znać przede wszystkim na aktorstwie. Czyżby? Uprawiając zawód artystyczny wypadałoby orientować się, co się dzieje na świecie i mieć na ten temat własne zdanie. Inaczej zdegradują nas do poziomu rzemieślnika.

sobota, 13 października 2007







Mamy prawdzią niespodziankę dla fanek Pawła Małaszyńskiego, który kilka dni temu uległ wypadkowi. Plotek dotarł do wierszy, które aktor napisał dokładnie 12 lat temu i wysłał na konkurs literacki jako licealista.

Paweł Małaszyński czuje się lepiej. Plotek przygotował specjalną niespodziankę dla czytelników. I po raz pierwszy publikujemy wiersz Pawła Małaszyńskiego z przed 12 lat, które Paweł wysłał na konkurs poetycki w Suwałkach do I L.O im Marii Konopnickiej. Aktor zajął tam 6 miejsce.

Małaszyński nadal pisze wiersze, a dwa lata temu wydał nawet tomik. Nie mamy wątpliwości, że aktor ma prawdziwy talent. Dzięki uprzejmości L.O w Suwałkach mamy okazję przekonać się, że Paweł od najmłodszych lat był poetą. Oto próbka:

***Wraki, białych mew odloty.Znów się zbliża i uderza.Czarne jest bez dna, bez duszy.Piękne bywa, swą niewinność odkrywając w dzień rozkoszy.
***
Gdzie jest moja czarodziejka?Gdzie jest moja magiczna przyjaciółka?Gdzie jest moja dziewczyna?Tu jestem - odparła i zniknęła.Gdzie są moi przyjaciele?Tu jesteśmy - wyszeptali i odeszli.Gdzie ja jestem? - zapytałem i zamilkłem.


W razie zainteresowania wydawców krajowych

Elo ziomki


:[

Smutna wiadomość dla wielbicieli Pawła Małaszyńskiego. Po wypadku samochodowym na planie serialu "Twarzą w twarz", aktor leży obolały w domu. Zanim nie dojdzie do siebie, w roli Wiktora zastąpi go dubler.

Trzeba przyznać, że Paweł Małaszyński miał dużo szczęścia. Wypadek wyglądał naprawdę groźnie. Jednak po badaniach lekarze stwierdzili, że aktor może zdrowieć w domu. Na razie więc Małaszyński leży obolały w domu. A serial toczy się dalej - donosi "Fakt".
Aby nie wstrzymywać prac nad serialem, zdecydowano, że tam, gdzie się da, Małaszyńskiego zastąpi dubler. Tak więc jeśli będziemy oglądać sceny, w których sylwetka Wiktora będzie widoczna z daleka, zobaczymy właśnie dublera. Gdy Paweł dojdzie do siebie, zostaną dokręcone sceny z jego udziałem.

piątek, 12 października 2007

heyo







Jeszcze kilka dni temu wszyscy drżeliśmy o Pawła Małaszyńskiego, ktory miał naprawdę poważny wypadek. Ale na szczęście wszystko wskazuje na to, że aktor wraca do zdrowia.

Jak dowiedział się Plotek obrażenia aktora nie były na tyle poważne, że lekarze zdecydowali się wypisać Pawła ze szpitala. Nie wiadomo, kiedy aktor wróci do pracy, ale wszystko wskazuje na to, że niebawem.

To dobra wiadomość. Przypomnijmy, że Małaszyński uległ wypadkowi kilka dni temu na planie serialu "Twarzą w twarz", w którym gra główną rolę.

Plotek życzy aktorowi zdrowia. Bo choć Pawłowi należy się z pewnością odpoczynek, to miłośnicy jego talentu nie mogą doczekać się, kiedy aktor wróci do pracy.

czwartek, 11 października 2007


siemka











Ten blog jest poświecony




jednemu aktorowi




dla Pawła Małaszyńskiego :]




a na taki początek zdjątka